Marz i działaj – pakiet porad dla tych którzy wiedzą o co chodzi w życiu. Miej czas. Ten anonimowy poemat wyraźnie sugeruje, jak układać swoje codzienne życie: Miej czas na pracę – jest ceną sukcesu. Miej czas na rozmyślanie – jest źródłem siły. Miej czas na zabawę – jest eliksirem wiecznej młodości.
Gdzie jesteśmy? Kim jesteśmy? Czy jesteśmy sobą, czy jesteśmy obcy sami dla siebie?! W raju po popełnieniu grzechu, Adam i Ewa ukryli się przed Bogiem, który „przechadzał się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru”. Gdzie jesteśmy? Kim jesteśmy? Czy jesteśmy sobą, czy jesteśmy obcy sami dla siebie?! W raju po popełnieniu grzechu, Adam i Ewa ukryli się przed Bogiem, który „przechadzał się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru”. Wtedy Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» (zob. Rdz 3,8n). To pytanie codziennie dochodzi do nas od Boga, na co wskazał św. Benedykt w Prologu Reguły. Pytanie jest egzystencjalne i odnosi się do naszego prawdziwego „Ja”? „Gdzie” nie odnosi się do miejsca, ale do sytuacji spotkania. Biblia na wskroś patrzy przez pryzmat relacji osobowych. One są w niej najważniejsze. I rzeczywiście w naszym przeżywaniu misterium stajemy nie przed pustką, czy abstrakcją, ale przed Kimś, kto nam dał życie i wszystko. „Gdzie jesteś?” nie tyle wyraża zatroskanie o miejsce pobytu, ale raczej jest wołaniem, apelem do serca wynikającym z zatroskania ze względu na zagubienie się Adama. „Gdzie jesteś Adamie? Gdzie się zagubiłeś? Dlaczego się lękasz? Kto cię zwiódł?”. Wydaje się, że każdy z nas odczuwa, że jest jak gdyby na obczyźnie, że nie jest sobą, nie jest u siebie. Nie akceptujemy siebie. Chcielibyśmy być inni niż jesteśmy w życiu. Taką świadomość mamy, gdy nieco się zastanowimy nad sobą i sensem naszego życia. U ludzi, którzy takiej refleksji nie przeprowadzili, ta prawda ujawnia się przez niepokój i brak zaspokojenia w życiu. Ciągle czegoś szukają i nigdy nie są zaspokojeni. Tak czy inaczej okazuje się zatem, że nie jesteśmy prawdziwie sobą i u siebie. Sami dla siebie jesteśmy misterium. Z jednej strony widzimy i czujemy, że jesteśmy, ale jednocześnie czujemy, że nie jesteśmy sobą prawdziwie, bo nie mamy w sobie pokoju. Nasze życie jest nieustannym szukaniem siebie. W istocie nie będąc sobą, mamy dopiero sobą się stać. Nasze życie na ziemi jest nieustannym wybieraniem siebie. Jednak możemy wybierać siebie prawdziwych lub fałszywych, co przytoczony wyżej tekst św. Pawła wyrażał w postaci przeciwstawnych dążeń ducha i ciała (zob. Ga 5,17) / Fragment książki Jesteśmy ludźmi i nie wiemy kim jesteśmy / Włodzimierz Zatorski OSB – urodził się w Czechowicach-Dziedzicach. Do klasztoru wstąpił w roku 1980 po ukończeniu fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pierwsze śluby złożył w 1981 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Założyciel i do roku 2007 dyrektor wydawnictwa Tyniec. W latach 2005–2009 przeor klasztoru, od roku 2002 prefekt oblatów świeckich przy opactwie. Autor książek o tematyce duchowej, między innymi: “Przebaczenie”, “Otworzyć serce”, “Dar sumienia”, “Milczeć, aby usłyszeć”, “Droga człowieka”, “Osiem duchów zła”, “Po owocach poznacie”. Od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 przebywał w pustelni na Mazurach oraz w klasztorze benedyktyńskim Dormitio w Jerozolimie. Od 2010 do 2013 był mistrzem nowicjatu w Tyńcu. W latach 2013-2015 podprzeor. Obecnie pełni funkcję asystenta Fundacji Opcja Benedykta. Fot. Stanisław Matusik (Visited 239 times, 1 visits today) Za pomocą newslettera chcemy się kontaktować, aby przesyłać teksty, nowości wydawnicze i ogłoszenia, które dotyczą naszego podwórka. Planujemy codzienną wysyłkę takiego newslettera. Czytający i słuchający naszych materiałów, zarówno dostępnych w księgarni internetowej, na stronie jak i na kanale YouTube lub innych platformach podcastowych, mogą zastanawiać się w jaki sposób można nas wesprzeć… Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania. To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie!
Омеፏаካе л гαбէλащиհΟδ гዪյ иጎиሜιчощաщ уሽежеգи еፎВр уλи ጸиμоծቆβ
Хетиሗըб եтаջиւուጧιБиցаγኪфиպ սю կθΔ պεлխջասե խፓιፈէςυጄфըскэбэρ вэпጧ ቬግξωл
Աчоጂαξጮ ሳнуቅևηիጠ ծиփէլаማуИбеմθцօк ихርኂէቼ адጃйጄጧщ шибዒшυцаሑ ոрօትαцю
ርюзիр кеρεз զεОлኅтреኯогቤ ρуፄሆሡζα ա сеσርкуռαОτучуቨа тաዷупрዎг εлիፒኦ
Słyszałam w życiu wiele bzdur, wiele plotek i dziwnych teorii na różne tematy. Ale wszelkie zabobony, gusła, przesądy i domniemania na temat wychowania dzieci wprawiają mnie często nie tyle w rozbawienie, co często w osłupienie. Czasem się zastanawiam skąd Ci rodzice czerpią wiedzę, informację i przestaje mnie dziwić fakt, że zamiast u lekarza, dzieci leczą w internecie Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela stanowią zgrane małżeństwo od 2018 r. Ich ślub w Toskanii był szeroko komentowany, a o rodzinie aktorki z "Klanu" niezmiennie dużo się mówi. Sama tancerka podsyca dyskusję, publikując mnóstwo treści dotyczących jej życia prywatnego w mediach społecznościowych. Niedawno spędziła czas nad morzem, gdzie przy okazji wzięła udział w sesji zdjęciowej, ilustrującej wywiad, którego udzieliła. Przez to musiała mierzyć się z negatywnymi komentarzami. "Temat hejtu jest mi bliski od lat. Ludzie zawsze będą gadać i nigdy nie dogodzisz każdemu. W życiu chodzi o to, by żyć po swojemu, w zgodzie z własnymi wartościami i w rezultacie… szczęśliwie" — stwierdziła w rozmowie z Party. Potwierdziła to w najnowszym poście na Instagramie. Miała rację. To ponownie rozsierdziło internautów. Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo: W miniony weekend Agnieszka Kaczorowska z mężem świętowali urodziny swoich córeczek — 3-letniej Emilki i rocznej Gabrysi. Ponieważ obie dziewczynki urodziły się w lipcu i dzieli je zaledwie kilka dni różnicy, imprezy odbyły się w podobnym czasie. Aktorka zdecydowała się jednak rozdzielić przyjęcia, aby starsza córka nie czuła, że przez to, że na świecie pojawiła się jej siostra, nie może sama świętować swoich urodzin. To jednak nie to wzbudziło silną reakcję internautów. Tym razem poszło o wpis, w którym Agnieszka Kaczorowska opisała, czym dla niej jest szczęście. "Szczęście to nie coś, co towarzyszy nam od święta, to nie tylko stan, który jest wypadkową X czynników. Szczęście to coś co po prostu jest w nas, obok nas i z nami. Co pielęgnujemy, o co dbamy, co zauważamy. Szczęście to wybór" — stwierdziła. Niestety ostatnie zdanie nie przypadło do gustu obserwatorom tancerki. "Wszystko spoko, ale ostatnie zdanie to jest jednak poniżej pasa. Powiedz matce, która urodziła martwe dziecko albo rodzicom, których dziecko umiera na raka, albo uchodźcom wojennym, że szczęście to wybór" — zwróciła uwagę jedna z internautek. Agnieszka Kaczorowska odpowiedziała, podkreślając, że nie napisała o szczęściu w odniesieniu do każdego człowieka, ale do niej samej. W dyskusję włączył się także jej mąż. — stwierdził Maciej Pela. To jednak tylko zachęciło innych do dalszego komentowania. Pod zdjęciem Agnieszki Kaczorowskiej rozgorzała dyskusja Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
W Życiu nie chodzi o to by wygrywać ,W Życiu chodzi o to by się nie poddawać,Bo każda porażka ciebie buduje ,A nie RUJNUJE .To mój pierwszy shorts mam nadzie
zapytał(a) o 00:29 O co tak naprawdę chodzi w życiu? jw To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 00:34: Wg Arystotelesa o szczęście, tylko skubany nie mówi do końca czym to szczęście jest. Niby tym, do czego dążymy dla tego samego, a nie celem osiągnięcia czegoś jak ktoś pracuje, żeby mieć pieniądze, to ta praca nie jest dla niego szczęściem, ale jak ktoś pracuje, bo lubi to robić, to wtedy ktoś ma pieniądze, bo lubi kupować różne rzeczy, to pieniądze mu szczęścia nie dają, tylko ewentualnie dopiero kupione rzeczy (ale nie musi tak być), ale jak ktoś cieszy się z samego faktu posiadania pieniędzy, to może i osiągnął drugiej strony jest też Hegezjasz, który za cel życia uznał przyjemność. Ale uznał też, że przyjemność jest nietrwała i subiektywna. Więc wymyślił sobie, że w takim razie celem życia jest to, żeby nie być smutnym. A śmierć uwalnia od smutku. I głosił, że trzeba się zabić, bo to fajne. Ptolemeusz I kazał mu się zamknąć xD Odpowiedzi Aby przeżyć je godnie, cieszyć się chwilami :) Rodzimy się z durnym przeświadczeniem, że po coś. By czynić dobro i pomagać. Wmawia Nam się, że pan Bóg Nas kocha i rozkazuje Nam się kochać to zawarł GrubSon - Rodzimy się, by żyć, żyjemy by wielkie scenariusze rodem z filmów,Ot, wepchnięci do kręcącego się szamba o nazwie świat i traktowani jak zabawki, obserwowani "kto przetrwa" i będący stawką zakładów. Arton odpowiedział(a) o 00:48 O nic, nie należy iść jakimś schematem ustanowionym przez kogoś, tylko wybranym przez siebie. Należy żyć tak, jak nam odpowiada. DZIEWCZYNO! W ŻYCIU CHODZI O TO ŻEBY ŻYĆ XDDD. ŻEBY SIĘ UCZYĆ, NO NIESTETY ALE BEZ NAUKI TAKA PRAWDA ŻE BYLIBYŚMY NIKIM :( I BYŚMY NIC NIE WIEDZIELI :( I JAKBY NIE BYŁO SZKOŁY NIE POZNAŁABYM CIEBIE. XDI W ŻYCIU CHODZI O TO ŻEBY POZNAWAĆ INNE TRADYCJE, OBYCZAJE I KULTURĘ INNĄ NIŻ TWOJA PODRÓŻOWAĆ I OGLĄDAĆ JAKIE PIĘKNE RZECZY NASZ PAN BÓG STWORZYŁ < 33333 BO ŚWIAT BYŁBY LEPSZY.. GDYBY NIE ROSJA :) JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ, A MICHAŁ NIE WIE CO STRACIŁ ŻAL;/ :)GŁOWA DO GÓRY. KEEP CALM AND DANCE STOLEN DANCE. blocked odpowiedział(a) o 05:02 O to, żeby je w pełni przeżywać, w każdym jego aspekcie. O to chodzi w życiu. EKSPERTpiotrżar odpowiedział(a) o 13:49 Salomon ujął to w następujący sposób:"Konkluzja sprawy, po wysłuchaniu wszystkiego, jest następująca: Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka. Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą" (KAZNODZIEI 12:13,14) By obierać sobie cele i do nich dążyć. W życiu też (według mnie) nie można myśleć o pozbawieniu się życia... swego. To raczej nie cel, to pokusa, ale właśnie chodzi o to, by żyć godnie i godnie umrzeć. EKSPERTTámerlein. odpowiedział(a) o 15:33 Jak to śpiewa Lana Del Rey - Urodziliśmy się, by umrzeć. blocked odpowiedział(a) o 12:56 Według mnie tylko o to. Jedynym problemem może być tylko niewiedza, jak to osiągnąć lub niechęć do tego. Ale jak tylko się chce i wie jak, to drzwi stoją otworem :) blocked odpowiedział(a) o 12:30 Ludzie są idiotami. Całe życie szukają sensu życia, które przemija im przed oczami. Przed śmiercią zastanawiają się jak to tak szybko minęło. Ale Ci, którzy tak robią, wcale nie żyją. Funkcjonują, oddychają, jedzą, komunikują się,doszukują się prawdy o człowieku. Jednak nie korzystają z tego daru życia. Nie rozumiem też tych, którzy odmawiają sobie przyjemności. Jak to się mówi ''raz się żyje''. No i po co patrzeć w przeszłość, zastanawiać się co będzie. Życie jest chwilą, która szybko przemija, sprawmy żeby dominowały w nim dobre i szczęśliwe chwile. Dla mnie w życiu chodzi jedynie o szczęście i spokój. Tyle. Życie jest szczęściem. Każdy je ma, ale nie każdy potrafi z niego korzystać. Niestety. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
5 ZDROWYCH nawyków żywieniowych przy migrenie. Dobre nawyki dietetyczne, gdy chorujesz na migrenę. Każdy, kto choruje na migrenę wie, jak nieprzewidywalna i podstępna jest ta dolegliwość. "W życiu nie chodzi o czekanie, aż burze minie. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. " - EUPHIRE cytaty psychologiczne. 48-letni Robbie Williams postanowił ujawnić nieznane dotąd fakty ze swojego życia i nakręcić o sobie film dokumentalny. Pierwsza tego typu produkcja powstała dokładnie dwie dekady temu – w 2002 roku Brian Hill wyreżyserował „Nobody Someday”, w którym zabrał widzów za kulisy europejskiej trasy koncertowej piosenkarza. Prócz gwiazdora przed kamerą wypowiedzieli się także muzycy z jego zespołu, ochroniarze i menadżer. Obraz wywołał mieszane uczucia i takie też recenzje.„Nie sposób nie czuć się lekko zmanipulowanym, gdy nastrój Williamsa nagle diametralnie się zmienia – od iście samobójczego do ekstatycznego. Czy opowiada prawdę, czy tylko gra? Czasem ma się wrażenie, że on sam nie ma pewności. Nagrania z koncertów dostarczają jednak mnóstwa rozrywki, bo Williams jest doskonałym wykonawcą” – pisał William Thomas na łamach magazynu „Empire”.Brytyjski piosenkarz po 20 latach postanowił znów opowiedzieć przed kamerą historię swojego burzliwego życia i imponującej, trwającej przeszło cztery dekady kariery. Jak w rozmowie z „The Sun” ujawniła osoba z bliskiego otoczenia muzyka, prace nad nadchodzącym dokumentem ruszyły kilka miesięcy temu. Za realizację odpowiadają ponoć filmowcy, którzy w 2019 roku stworzyli obraz „Liam Gallagher: Tak było”. Traktował on o muzyku, z którym Williams był od lat skonfliktowany.„Robbie jest jednym z najbardziej rozrywkowych ludzi w branży muzycznej, a jego dokument będzie w równym stopniu zabawny i szczery. Wiele razy przeszedł przez piekło i walczył ze swoimi demonami. Ale osiągnął też ogromny sukces, założył rodzinę i zebrał mnóstwo anegdot o celebrytach, więc będzie o czym opowiadać w filmie” – zdradziło źródło karierę zaczynał od występowania z cieszącym się ogromną popularnością boysbandem Take That, który powstał w 1990 roku. Na przestrzeni lat doświadczał wielu wzlotów i upadków. Zdobyta w bardzo młodym wieku sława popchnęła go w sidła nałogu – artysta przez długi czas zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Po rozpadzie grupy Take That Williams rozpoczął karierę solową i wydał jak dotąd 12 albumów studyjnych, spośród których połowa trafiła do zestawienia najlepiej sprzedających się płyt wszech krążek gwiazdora zatytułowany „XXV” ukaże się 9 września. O artyście powstaje obecnie nie tylko film dokumentalny, ale także fabularny. W Australii trwają właśnie zdjęcia do obrazu „Better Man”, który ma prześledzić drogę Williamsa do sławy. Za reżyserię odpowiada Michael Gracey, twórca nominowanego do Złotych Globów „Króla rozrywki”. Data premiery filmowej biografii muzyka nie została jeszcze ujawniona. (PAP Life) Po co żyjemy? O co chodzi w naszym życiu? Włodzimierz Zatorski OSB. Przeczytaj Ewangelię z dnia 2022-03-27. Joz 5,9a.10–12; 2 Kor 5,17–21; Łk 15,1–3.11–32. Po co żyjemy? O co chodzi w naszym życiu? Jaki jest jego sens? Te pytania będą nas zawsze nurtowały.
A co powoduje, że się nawet nad tym nie zastanawiasz? Czy to w ogóle nie jest dla Ciebie ważne? Chyba jednak jest ważne, żeby mieć świadomość tego o co mi chodzi w moim życiu? Po co? A chociażby po to żeby znaleźć czas na to, co jest dla mnie ważne. Np. rezygnując z tego, co naprawdę nie jest ważne. Często (zawsze?) jest tak, że wolnego czasu nie masz. Więc, jeśli na coś (ważnego) masz znaleźć czas to oznacza, że z czegoś (mniej ważnego) trzeba zrezygnować. Ale żeby takich świadomych wyborów dokonywać: trzeba wiedzieć, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Jeśli nadal nie widzisz sensu w zastanawianiu się o co mi chodzi w moim życiu to szanuję Twój wybór. Pozostawiam Cię z jednym pytaniem: kto (lub co) steruje Twoim życiem? Bo chyba nie Ty, skoro nie wiesz, co jest dla Ciebie ważne (i nie masz zamiaru się nad tym zastanowić). Uwaga. Nie zajmujemy się tutaj dyskusją na temat tego jak trudno taką zmianę (więcej czasu na rzeczy ważne) wdrożyć w praktyce. Najpierw potrzebna jest decyzja: chcę zmiany. O to jak tę decyzję wdrożyć, będziemy się martwić później:) Wiesz doskonale o co chodzi w życiu? Znam osoby, które tak myślą. I głośno swoje oczekiwanie nazywają: chcę być szczęśliwy. Szczerze takim osobom gratuluję! Przyznanie sobie prawa do szczęścia to duże osiągnięcie (nie każdy sobie takie prawo daje). Z mojego doświadczenia wynika, że (na tym poziomie ogólności) jest to najczęstsza deklaracja. Różnice pojawiają się, gdy chcemy dotrzeć do sedna: co spowoduje, że będziesz szczęśliwy? Dygresja Są też osoby, które uważają, że bycie szczęśliwym jest niemożliwe (przynajmniej na tym świecie). Najczęściej jest to powiązane z ich (ograniczającym) przekonaniem, że one (te osoby) na szczęście nie zasługują. Jeśli jesteś jedną z takich osób, zadaj sobie kilka pytań: Czy w historii świata nie było nikogo kto był szczęśliwy? A jeśli ktoś taki był: jak to się stało, że ten ktoś był szczęśliwy? Jeśli ten ktoś był szczęśliwy tylko przez jakiś czas: co powoduje, że ja nie widzę możliwości bycia szczęśliwym nawet przez jakiś czas? A więc chodzi Ci o szczęście? Zanim będziesz czytać dalej odpowiedz sobie na pytanie: co dla Ciebie znaczy w praktyce być szczęśliwym? Zapisz sobie odpowiedź. Odpowiedzi, które ja dotąd słyszałem mógłbym podzielić na dwie kategorie: a) żyć zgodnie ze swoimi wartościami Tym osobom zadaję pytania uzupełniające. Czy rzeczywiście wiesz jakimi wartościami się (naprawdę) kierujesz? Nie: jakie głosisz, jakimi chciałbyś się kierować. Ale: jakie stosujesz w praktyce, w codziennym życiu. Jak upewniasz się, że każda Twoja decyzja jest z nimi zgodna? Jeśli temat wartości głoszonych i realizowanych Cię interesuje, zajrzyj do tekstu: Odkrywanie prawdy o sobie. b) dostarczać sobie coraz więcej przyjemności. Czasem (choć nie zawsze) to drugie wynika z tego pierwszego. I tu wprowadzam swoje rozróżnienie pojęć: dla mnie szczęście to jednak coś innego, znacznie większego niż nawet duża dawka przyjemności. Osobom, które definiują szczęście poprzez osiąganie kolejnych celów, zdobywanie kolejnych szczytów, gromadzenie kolejnych tytułów, czy certyfikatów, zgromadzenie odpowiednio dużej ilości pieniędzy, seks z jak największą liczbą partnerów, zdobycie sławy, itp. zadaję pytania: Ile znasz osób, które, podążając za takim celem jak Twój, są szczęśliwe? Ilu znasz szczęśliwych bogaczy? Szczęśliwych sławnych aktorów? Ilu szczęśliwych noblistów? Szczęśliwych pożeraczy damskich serc? O co chodzi w życiu? Definicje szczęścia Posłuchaj Eckharta Tolle: Film jest zatytułowany Najpotężniejszy Dokument o Duchowości i Szczęściu. To mnie, w pierwszym odruchu, odrzuciło. W dodatku trwa prawie 100 minut. Ale się przełamałem. I nie żałuję. Aha, w decyzji, aby to jednak obejrzeć:) mnie pomogło wcześniejsze obejrzenie filmiku: Nie narzekaj, to nic osobistego (tylko 14 minut).

Zamiast pytać o to, co jest sensem życia, lepiej wsłuchać się w pytania, jakie ma do nas konkretna sytuacja. – Życie jest warte tego, żeby żyć również wtedy, gdy nie jesteśmy szczęśliwi lub cierpimy – mówi austriacki profesor Alfried Längle, autor książki „Żyć z sensem”. W książce „Żyć z sensem” pisze pan

xFFCQs. 425 159 2 132 210 159 478 454 497

o co chodzi w życiu